JJRC H36 Test, recenzja. Mały dron, duża frajda
Recenzja JJRC H36 Test taniego i udanego mini drona prosto z Chin.
Dziś sprawdzimy jak spisuje się mini dron JJRC H36 który jest podobna konstrukcją do Eachine E010 oraz NiHui NH010. Jest to jeden najmniejszych quadcopterów na rynku obok takich konstrukcji jak wcześniej testowany Cheerson CX-10
Spis Treści
- SPECYFIKACJA
- RECENZJA WIDEO
- W PUDEŁKU
- BUDOWA
- APARATURA
- LATANIE
- BATERIA
- CENA I DOSTĘPNOŚĆ
- PODSUMOWANIE
SPECYFIKACJA
1. Układ sterowania 2,4 GHz
2. 6 osiowy żyroskop
3. Kolorowe światła LED
4. Tryb inteligentnej orientacji lotu
5. Autopowrót
6. Bateria 150 mAh
RECENZJA WIDEO
JJRC wypuszcza sporo budżetowych dronów często o przyzwoitym wykonaniu i niebanalnym wyglądzie.A to wszystko za około 50zł.
W PUDEŁKU
JJRC H36 przyszedł do mnie w kartonie w kształcie kostki.
W kartoniku znajduje się pudełko z tworzywa, podzielone na trzy warstwy.
Pod pierwszą warstwą znajdujemy sam quadcopter.
Poniżej znajdziemy aparaturę, która jest stosowana w wielu podobnych małych budżetowych dronach.
Zestaw uzupełnia jedynie ładowarka oraz 4 zapasowe śmigła.
BUDOWA
JJRC H36 Mini mieści się w dłoni rozmiarami jest zbliżony do Cheersona CX-10, rozmiar 8 x 8 cm Z baterią waży w 21gramów.
Pierwsze co rzuca się w oczy to czteropłatowe śmigła które posiadają osłonę skrzydeł która przy okazji jest kanałem dla strumienia powietrza. śmigła zakłada się wciskając je bezpośrednio na ośkę silnika. Producent nie zdecydował się na odrębny kolor dla śmigieł przednich i tylnych.
Skoro kolor śmigieł nie pozwoli nam ustalić ustawienia drona, to musimy polegać jedynie na diodach sygnalizacyjnych. W JJRC H36 Mini nie umieszczono ich na ramionach, a jedynie na przedniej i tylnej krawędzi kadłuba.
Z przodu umieszczono diodę świecącą na niebiesko, z tyłu świeci dioda w kolorze czerwonym .
Od spodu nie zamontowano płoz amortyzujących lądowanie, rolę podwozia pełnia obejmy silników . Lądowanie będzie twarde, na szczęście urządzenie jest bardzo lekkie, i nie powinno to przynieść negatywnych skutków dla żywotności quadcoptera. Przewody zasilające nie plączą się luźno, są
Quadrocopter włączamy poprzez podłączenie do niego kabla od baterii. Gniazdo zasilania przylutowane jest bezpośrednio do płyty głównej.
APARATURA
Aparatura małych rozmiarów, niewiele większa od zastosowanej w Cheersona CX-10, w dużych dłoniach nie leży zbyt idealnie.
Manipulatory są krótkie, więc ich precyzja nie jest tak idealna jak przy wyższych drążkach. Pomimo tego można dosyć precyzyjnie sterować tym małym dronem.
Na aparaturze umieszczono trzy płaskie trymery, które są dobrze rozmieszczone,
Tryb Headless Mode uruchomimy przyciskiem pod lewym manipulatorem, włączenie jest sygnalizowane szybko migającymi diodami na quadcopterze. Aparatura sygnalizuje włączenie tryby Headless jednym piknięciem, wyłączenie – dwoma.
Headless mode przyda się jeśli stracisz orientację, dron odleci na zbyt dużą odległość z której nie widać dokładnie czy się od nas oddala czy zbliża. W trybie tym, dron zapomina gdzie jest jego przód a gdzie tył i porusza się w tą stronę, w którą wychylony jest drążek na nadajniku rc. Jeśli pilot wychyli drążek w lewo, model będzie leciał w lewą stronę, wychylenie drążka w prawo powoduje, że model będzie leciał w prawo. Pociągnięcie drążka do siebie spowoduje zbliżanie się drona do osoby trzymającej w dłoniach manipulator.
Pomiędzy manipulatorami umieszczono diodę która sygnalizuje włączenie zasilania. Miga ona również przed parowaniem z quadrocopterem, ciągłym światłem świeci po sparowaniu. poniżej widać trymer i włącznik zasilania.
Z przodu aparatury znajdują się dwa przyciski pod palce wskazujące. Lewy zmienia tryb lotu. (wolny o szybki) . Prawy przycisk służy do wykonywania akrobacji. Flipy robimy naciskając go, a następnie prawym manipulatorem kierunek w którym ma być wykonana przewrotka.
Od spodu aparatury mamy gniazdo na dwie baterie AA, czyli popularne „paluszki”. Pokrywę można zabezpieczyć wkręcając śrubkę.
LATANIE
Zacznę od tego że quadcopter jest stosunkowo cichy, lata znacznie ciszej od dronów z dwu płatowymi śmigłami. Kolejne co zauważymy to że jest on stosunkowo żwawy, początkującym użytkownikom może przysporzyć trochę kłopotu zwłaszcza z utrzymaniem pułapu. Bardzo szybko się wznosi do góry. Na szczęście do wyboru mamy dwa tryby prędkości i początkujący powinni używać wolniejszego,
Dron jest zwrotny, ale bez większych problemów ustawimy się w pożądanym kierunku.
W trybie szybszym dron jest jeszcze bardziej porywczy i mniej nieobliczalny, czasem potrafi się ” zmęczyć” i utracić nieco moc.
Nawet w tym trybie nie polatamy na zewnątrz przy wietrznej pogodzie. Doskonale za to spisuje się w pomieszczeniach.
Przewroty wykonuje bardzo dynamicznie, po flipach traci wysokość, ale na większym „gazie” wykonuje je bardzo dobrze.
W droni tym czasem poprawnie działa tryb inteligentnej orientacji lotu. We wszystkich wcześniej testowanych modelach funkcja autopowrotu i tryb Headless działały słabo lub wcale. Wystarczyło zrobić kilka flipów i dron gubił orientację.
Tu jest nieco lepiej. Bywało że dron wracał do mnie bezbłądnie, ale udało mi się też wyprowadzić go w pole. Żeby wszystko dobrze zadziałało powinniśmy wykonać kalibrację kompasu.
W tym celu należy ustawić quadrocopter tyłem do nas, a następnie na manipulatorze wychylamy drążki w prawy-dolny róg. Akcja zakończy się sygnałem dźwiękowym manipulatora.
BATERIA
Litowo-polimerowa bateria ma pojemność 150 mAh i napięcie 3.7V. Trudno oczekiwać większego ogniwa w tak małym dronie.
Czas ładowania wynosi około 20 minut. Ładowarka umieszczona jest we wtyczce USB i po naładowaniu zaświeci się czerwona kontrolka.
Bateria wystarcza na ok. 4 do 5 minuty zabawy. Gdy ogniwo jest bliskie wyczerpania, będziemy informowani o tym powolnym migotaniem diod.
Bateria nie ma zamykanej komory, wkładamy ją do kosza na spodzie drona i nie wypadnie ona podczas zabawy.
DOSTĘPNOŚĆ I CENA
JJRC H36 Mini jest małym dronem w równie niskiej cenie. Mój dron pochodzi ze sklepu Gearbest.com gdzie obecnie w promocji kosztuje 13,59$ ale po zakończeniu promocji będzie można obniżyć cenę o 18% kuponem zniżkowym RC18OFF
JJRC H36 , mału dron za małe pieniądze, ale frajda duża.
PODSUMOWANIE
Muszę przyznać że JJRC H36 jest bardzo tanim, a przy tym udanym miniquadcopterem. Doskonale sprawdzi się jako pierwszy dron dla uczących się latać, jago niewątpliwą zaletą jest odporność na uderzenia o ściany, co adeptom sztuki pilotażu przydarzy się niejednokrotnie. Jednak bardziej zaawansowani przy braku pogody na zewnątrz także będą mogli w warunkach domowych polatać ku swojej uciesze. Mogę z cała pewnością polecić tego minidrona.
Bezpośrednim konkurentem JJRC H36 jest FuriBee F36 który podobno posiada lepszej jakości silnik.