Wcześniejsze doniesienia się potwierdziły, Pro powraca z Meizu MX5 Pro Plus

Zmianie uległa jedynie nazwa, mianowicie pozbyto się przedrostka MX, a nowy potwór którego wskrzesiło Meizu zwie się PRO 5.

http://www.meizu.com/en/products/pro5/summary.html

Poznajcie Meizu Pro 5 – prawdziwego pogromce flagowców (uśmiech kieruję do właścicieli sam$ungów bez slotu microSd)

Pro 5 został wyposażony w ekran o przekątnej 5,7-cala, oferujący rozdzielczość Full HD (brawo dla Meizu za nie pchanie się w 2K!) wykonany w technologii Super AMOLED, a więc doświadczymy tu czerni na najwyższym poziomie.

Sercem całego smartfona jest układ Exynos 7420 – tak, dokładnie taki jak w najnowszych flagowcach Sammiego. Mamy tu także 3 lub 4 GB pamięci RAM (w zależności od wersji), świetnie wyglądają parametry kamery, akumulator oferuje funkcję szybkiego ładowania, za jakość dźwięku odpowiada dedykowany chip audio, a wszystkie podzespoły zostały upchnięte w bardzo ładną obudowę wykonaną z metalu.

Specyfikacja techniczna Meizu Pro 5:

– Android 5.1 Lollipop z Flyme 5
– 5,7″ Super AMOLED 2.5D, 1080 x 1920 pikseli
– procesor Samsung Exynos 7420 z Mali T760 MP8
– 3/4 GB RAM
– 32/64 GB rom
– kamera główna 21 Mpix Sony IMX230 (nagrywanie 4K UHD) i przednia 5 Mpix
– 4G/LTE
– dźwięk Hi-Fi – procesor sygnałowy ES9018, wzmacniacz słuchawkowy OPA1612
– USB Type-C
– akumulator 3050 mAh z quick charge

Smartfon w tańszej wersji (3GB RAM/32 GB) ma kosztować 439 dolarów, czyli około 1600zł. Za droższą (4 GB RAM/64 GB), przyjdzie nam zapłacić 490 dolarów, co w przeliczeniu da kwotę 1850 złotych, oczywiście mowa tu o kosztach nie uwzględniających vatu który trzeba zazwyczaj doliczyć. Ja mam nadzieję, że dystrybutor na Polskę się pośpieszy i najdalej w październiku ujrzymy PRO 5 w sklepach w cenie ~1999 zł, co było by ciosem bolesnym dla konkurencji w postaci Z3, S6, czy G4.