Pompa ciepła po 3 latach, pobór prądu i porównanie kosztów do kotła węglowego.
Minął 3 rok z pompą ciepła wiec pora na podsumowanie.
Mamy obecnie kryzys energetyczny, przez co koszty ogrzewania domów doprowadzają niektórych do białej gorączki. Jak wszyscy wiedza pompy ciepła są dla bogatych i żrą ogromne ilości energii, są całkowicie nieopłacalne. Lepiej posiadać stary kocioł w którym jak mówi prezes, można spalić wszystko za wyjątkiem opon. A jak jest naprawdę? Sprawdzimy. Wcześniej używałem kotła na miał węglowy, więc porównam koszty. Mam też instalacje fotowoltaiczną wiec zobaczymy czy duża inwestycja w taki tandem jest ekonomicznie uzasadniona, czy może za te pieniądze kupiłbym węgla na dziesiątki lat. Powiem też jak ustawi pompę ciepła aby brała mniej prądu.
Recenzja Wideo
https://youtu.be/jPDHVOp1tB8
Zanim sprawdzimy zużycie prądu przez moja pompę ciepła, to nieco informacji o budynku który ogrzewa. Mój dom ma 130m2 ogrzewanie podłogowego gdzie utrzymuje temperaturę w przedziale 20-23C ponadto ogrzewam kaloryferami część piwnicy o powierzchni ponad 40m2 gdzie utrzymuje temperaturę około 18 stopni celsjusza, do tego dochodzi 32 m2 garażu z temperaturą około 12C.
Dom ocieplony 15 cm styropianu, zaś poddasze ma 28 cm wełny mineralnej. Wentylacja grawitacyjna, aż 3 koniny, więc dom dziurawy niczym durszlak. Dom budowany kilkanaście lat temu.
W domu mieszkają 4 osoby, dziennie 3 x wanna gorącej wody oraz co najmniej jeden prysznic.
Za ogrzewanie domu odpowiada obecnie pompa ciepła Panasonic T-Cup 9kW. Budynek posiada też instalację fotowoltaiczna o mocy 10kWp.
Na początku powiem że trzeci rok grzania pompą okazał się tańszy niż poprzedni, było mniej chłodnych dni.
W roku 2020 zużycie prądu ukształtowało się na poziomie około 4080kWh.
W roku 2021 pompa ciepła pobrała aż 4850kWh energii.
W roku 2022 pompa ciepła pobrała 4160kWh
Ceny prądu są w Polsce uzależnione od dystrybutora energii jak i zużywanej ilości.
Ceny prądu w Polsce przez wiele lat utrzymywały się na mniej więcej stałym poziomie, ponieważ od 2012 do 2019 roku ich średnia stawka dla odbiorców indywidualnych wynosiła około 0,60/ kWh. Podwyżki zaczęły się w 2020 r., gdy cena 1 kilowatogodziny wzrosła do 0,68 zł, a w 2021 r. do 0,74 zł. W 2022 roku uśrednione stawki za 1 kWh wynoszą już 0,77 zł.
W 2023 r. ceny prądu dla odbiorców indywidualnych mają być zamrożone na obecnym poziomie do określonych limitów zużycia, o czym mówię w filmie „Fotowoltaika, a zamrożone ceny prądu”.
Moja pompa za ostatni rok pobrała 4150kWh za kwotę 3196 złotych.
Od razu nadmienię że odczyt zużycia jest podany z pompy, a nie z podlicznika. Realne zużycie może być o kilka do nawet 35większe. Nie biorę tego pod uwagę ponieważ wcześniej używałem kotła miałowego z podajnikiem który zużywał całkiem sporo prądu. Mało kto wie ile zużywają pompy obiegowe, dmuchawa oraz podajnik tłokowy lub ślimakowy.
Rachunki za prąd można obniżyć np. zmieniając taryfę na dwustrefową jak G12w czy G13 w Tauronie
Jednak należy wziąć pod uwagę kilka aspektów:
1) W taryfie G12 stawka nocna to około 0,4453 zł/kWh nie znaczy że jest to koniec kalkulacji – do tego dochodzą inne składniki taryfy
2) zmieniając taryfę z G11 na G12 wzrasta nam cena dziennego poboru energii – trzeba brać pod uwagę proporcje dziennego zużycie energii do nocnego
3) sezon grzewczy nie trwa cały rok – najczęściej nieco ponad pół roku. Zmieniając taryfę z G11 na G12 wzrasta koszt dziennego poboru energii PRZEZ CAŁY ROK.
Ja jednak pozostałem przy taryfie G11 ponieważ posiadam instalacje fotowoltaiczna którą rozbudowałem niedawno do mocy 10kWp, instalacja produkuje prąd na potrzeby pompy ciepła i domu.
Przez 11 miesięcy 2022r moduły fotowoltaiczne starszej instalacji 7,3kWp wyprodukowały 8010kWh, co było wynikiem lepszym niż w poprzednich latach. Nowa instalacja działająca od października o mocy 2,7kWp dała tylko 310kWp, więc nie maiła jeszcze wpływu na cały uzysk z PV
W zeszłym roku po raz pierwszy od 3 lat musiałem dokupić energii elektrycznej. Spowodowane to było przez zdalną pracę i zdalne nauczanie, stale pracujące 3 lub 4 komputery. Ponadto kupiłem kilka prądożernych urządzeń jak np. rowery elektryczne, zamrażarkę czy suszarkę do ubrań. Niestety ten rok też będzie z dopłatą, ponieważ na podstawie zeszłorocznego zużycia wystawiono mi prognozowane rachunki. Obecnie mam oddane do sieci 6142kWh, a pobrane 5513 czyli zostało mi 629 kWk nadwyżki.
Zaś od uruchomienia instalacji fotowoltaicznej w maju 2019r wyprodukowałem 29236kWh, oddałem do sieci 20956kWh a pobrałem 20981kWh.
Autokonsumpcja wyniosła 8280kWh czyli około 28% wyprodukowanej energii byłem w stanie zużyć na bieżąco, pozostała trafiła do wirtualnego magazynu.
Na koniec jeszcze powiem dlaczego nadal korzystam z taryfy G11 i jak ustawić pompę aby zużywała mniej prądu.
Posiadając Instalacje fotowoltaiczną największe oszczędności uzyskamy zużywając na bieżąco prąd z własnej produkcji, ponieważ nie poniesiemy straty wynikającej z systemu opustów czyli dla instalacji o mocy do 10 kW za 1 kWh oddany do sieci prosument może odebrać tylko 0,8 kWh.
Kolejnym korzystnym czynnikiem jest to, że w dzień temperatury są zazwyczaj wyższe niż w nocy, przez co pompa zużyje znacznie mniej energii elektrycznej na wyprodukowanie takiej samej ilości ciepła. Współczynnik COP będzie znacznie wyższy. Powietrzne pompy ciepła zużywają najmniej prądu, jeśli różnica temperatur pomiędzy dolnym źródłem czyli powietrzem na zewnątrz, a górnym źródłem, czyli temperaturą wody do jakiej grzeje pompa jest najmniejsza.
Pompy ciepła posiadają zaawansowane sterowniki, a wśród wielu funkcji jest harmonogram tygodniowy. Ja początkowo grzałem dom na podstawie krzywej grzewczej, czyli pompa zmieniała temperaturę wody grzewczej w zależności od temperatury na zewnątrz.
Ale postanowiłem skorzystać też z harmonogramu.
Ustawiłem PC w ten sposób, że w godzinach nocnych jest wyłączona, lub w najmroźniejsze miesiące pracuje cały czas, ale w nocnych godzinach na odchyłce -4C lub -5C.
Czym cieplejszy okres, np luty, marzec, kwiecień tym nocna przerwa w pracy pompy jest dłuższa.
Ponadto w pierwszych godzinach pracy sterownik ma odchylenie -3C od nominału, później -1C, aż do +3 stopni C o godzinie 10;00 kiedy temperatura na zewnątrz jest już wyższa, a panele Fotowoltaiczne generują odpowiednio dużo prądu. Po zachodzie słońca znów odchyłka jest ustawiona na -1C
Grzanie wody użytkowej wymusiłem w godzinach popołudniowych, kiedy mamy wyższe temperatury na zewnątrz i prąd z bezpośredniej produkcji z Fotowoltaiki. Uzyskałem to ustawiając wyższe temperatury CWU w godzinach kiedy jest najcieplej na zewnątrz.
Powyższe ustawienia pozwoliły mi znacznie zredukować prądożerność pompy ciepła. Ale równie ważnym atutem tego rozwiązania jest ograniczenie taktowania czyli dużej liczby startów pompy ciepła. Taktowanie ma miejsce w przewymiarowanych pompach ciepła , oraz w miesiącach cieplejszych, kiedy temperatury są dodatnie, ale ogrzewanie domu jest nadal wymagane. Taktowanie ma negatywny wpływ na żywotność sprężarki i całej pompy ciepła. Prawidłowa liczba startów nie powinna być wyższa niż 1 na godzinę. Jeżeli chcecie to zrobię osobny materiał o taktowaniu pomp ciepła i sposobie zaradzenia temu problemowi.
Warto zauważyć że w kwietniu, a w tym roku już nawet w marcu produkcja prądu z paneli przewyższyła u mnie znacznie potrzeby energetyczne domu wraz z pompą ciepła.
Oczywiście każdy dom jest inny, zużycie prądu będzie mniejsze w domach z ogrzewaniem podłogowym i dobrze ocieplonych, zaś o kilkadziesiąt procent wyższe w domach z kaloryferami i słabo ocieplonych.
I jeszcze szybkie porównanie do wcześniejszego kotła na miał. Używałem niskokalorycznego miału węglowego którego spalałem czasem 5 czasem 6 ton na rok razem z CWU
Przyjmuję ze średnio spalałem 5,5 tony miału którego już dziś nie można kupić. Ale tą samą ilość kalorii zapewniłoby mi około 3,5 tony ekogroszku.
Obecnie ekogroszek kosztuje średnio 2600zł / tona wiec rocznie musiałbym wydać 9100zł na opał do kotła plus koszt transportu, zrzucenia do kotłowni, koszt wywozu popiołu i o wentylatorze , podajniku i pompach obiegowych już nie wspomnę.
Przypomnę że za ostatni rok pompa ciepła pobrała 4150kWh za kwotę 3196 złotych. Nawet gdyby realni pożarła o 30% więcej prądu np za kwotę aż 4000zl, to i tak to zaledwie 45% kosztów grzania ekogroszkiem.
Jak widać koszt grzania pompą jest obecnie dużo niższy od kosztu grzania automatycznym kotłem węglowym. Jednak węgla sam sobie nie wykopię, a prąd produkować może każdy z nas.
A jak wy macie ustawione swoje pompy ciepłą? Czy tak jak zostawił instalator, czy może szukacie odpowiednich ustawień dla swojego domu.